Już za kilka miesięcy, czeka nas naprawdę gorące lato. I to nie za sprawą letniej aury, ale za sprawą pierwszych, urealnionych rachunków za energię elektryczną. W lipcu tego roku kończą się finansowane z budżetu państwa rządowe programy osłonowe, które sztucznie zaniżały ceny energii dla odbiorców indywidualnych. A także małych i średnich przedsiębiorstw, odbiorców wrażliwych (m.in. szpitale czy szkoły) oraz dla samorządów.
Skutki wzrostu cen energii
Zapowiadane urynkowienie cen energii to, niestety, dopiero początek ich sukcesywnego wzrostu w naszym kraju. Przed Polską stoją poważne i nieuniknione wyzwania związane z koniecznością dostosowania krajowej energetyki oraz całej gospodarki do wymagań Zielonego Ładu oraz strategii „totalnej” dekarbonizacji Europy. Przestarzała i zaniedbywana od lat infrastruktura energetyczna, uzależnienie od paliw kopalnych oraz całkowity brak alternatywnych źródeł energii np. z atomu, sprawia, że transformacja ta będzie w naszym przypadku niezwykle kosztowna i długotrwała. Koszty transformacji odczujemy wszyscy w swoich rachunkach za energię przez wiele najbliższych lat, jak nie dekad.
Prognozy większości ekonomistów i analityków rynku nie są optymistyczne.
Kolejny, znaczący wzrost cen energii może skutkować ponownym wzrostem inflacji – nawet o kilka punktów procentowych. Wzrost inflacji oznaczać będzie dalsze ubożenie społeczeństwa. Według ostatnich danych GUS, już w chwili obecnej ubóstwo energetyczne w Polsce dotyczy aż 10,8 proc. gospodarstw domowych. Dalszy wzrost cen energii może spowodować, że problem dotknie aż 40% Polaków.
Wzrost cen energii wpłynie na dalsze pogarszanie się kondycji finansowej przedsiębiorstw, a także całego sektora administracji samorządowej. Nawet teraz, przy sztucznie zaniżonych cenach energii, w sektorze przedsiębiorstw notuje się gwałtowny wzrost upadłości wywołanych przede wszystkim wzrostem kosztów energii. Podobne problemy dotyczą jednostek samorządu terytorialnego. Zmuszone są do podejmowania drastycznych cięć kosztów energii oraz jej zużycia nawet pomimo wprowadzonego gwarantowanego, górnego pułapu cen.
Spółdzielnie energetyczne – jak to działa
Obecny kryzys energetyczny wywołany jest wieloma czynnikami, na które w większości przypadków nie mamy wpływu. Obecnie jedynym możliwym działaniem jest więc jak najszybsze wdrożenie sprawdzonych na świecie rozwiązań. Pozwalają one szybko i skutecznie zredukować ilość zużywanej energii, a także obniżyć koszty jej wytwarzania oraz zakupu.
Jednym z takich rozwiązań jest możliwość tworzenia Spółdzielni Energetycznych – społecznych inicjatyw zrzeszających lokalnych producentów. A jednocześnie odbiorców energii elektrycznej pochodzącej głównie ze źródeł OZE. Zgodnie z ustawodawstwem, przedmiotem działalności Spółdzielni Energetycznej jest wytwarzanie energii elektrycznej, biogazu, lub ciepła wyłącznie na potrzeby własne spółdzielni energetycznej i jej członków.
Tworzenie Spółdzielni Energetycznych możliwe jest przez wszystkie podmioty oraz osoby prywatne, które mają siedzibę na terenach gmin wiejskich lub wiejsko-miejskich. Takich, które zadeklarują, że minimum 70% zapotrzebowania na energię elektryczną, biogazu lub ciepła wytwarzanych będzie ze źródeł OZE.
Poza oczywistymi korzyściami środowiskowymi, tworzenie Spółdzielni Energetycznych przynosi przede wszystkim konkretne korzyści ekonomiczne. W postaci redukcji kosztów energii. Dzieje się tak dzięki większemu wykorzystaniu własnych źródeł OZE. A także zwolnieniu z niektórych opłat będących składową ceny energii elektrycznej. Powstanie Spółdzielni Energetycznej przyczynia się także do rozwoju lokalnych źródeł energii odnawialnej. Dzięki pośredniej likwidacji barier technicznych i ekonomicznych dla powstawania nowych inwestycji w OZE.
Dariusz Górecki
O autorze:
Absolwent studiów MBA na uniwersytecie Oxford Brookes University w Wielkiej Brytanii, a także wydziału zarządzania strategicznego Wyższej Szkoły Zarządzania – The Polish Open University w Warszawie. Pełnił funkcje menedżerskie w krajowych spółkach technologicznych notowanych na GPW oraz w międzynarodowych korporacjach m.in. Fujitsu-Siemens, British Telecom czy Ericsson. Od wielu lat związany ze spółdzielczością. Ekspert w zakresie tworzenia i zarządzania spółdzielniami energetycznymi.