– Rosnąca inflacja wpływa na zmianę nawyków zakupowych. Konsumenci kupują rzadziej i mniej, szukają alternatyw dla źródeł węglowodanów w posiłkach – mówi Dominik Polak, prezes Wytwórni Makaronu Domowego POL-MAK i członek zarządu Polskiej Izby Makaronu.
Co dziś jest największym wyzwaniem dla producentów makaronu w Polsce?
W naszej opinii największym wyzwaniem dla branży makaronowej jest obecnie utrzymanie rotacji produktów po wzroście cen. Rosnąca inflacja wpływa na zmianę nawyków zakupowych. Konsumenci kupują rzadziej i mniej, szukają alternatyw dla źródeł węglowodanów w posiłkach. Zamiast makaronu, ryżu częściej wybierają ziemniaki, które posiadają relatywnie niższą cenę za kilogram. Inflacja i wojna za wschodnią granicą stawiają wiele pytań przed branżą rolno-spożywczą. Przypuszczamy, że wahania cen, problemy z dostawami i braki w magazynach mogą pogorszyć moralność płatniczą w branży oraz zmusić producentów do przerzucenia kosztów na odbiorców końcowych.
Bezpieczeństwo żywnościowe jest dziś jednym z wyzwań. Jak w tym obszarze radzi sobie branża?
Z naszej perspektywy nie ma bieżącego niebezpieczeństwa braku dostępności makaronu w Polsce. Podczas ostatniego spotkania członków Polskiej Izby Makaronu, Pełnomocnik Rządu ds. Przetwórstwa i Rozwoju Rynków Rolnych Norbert Kaczmarczyk wskazał, że obecnie obserwuje się dużą niepewność uczestników łańcucha dostaw żywności, jednakże zapewnił, że Polska jest w tej chwili całkowicie samowystarczalna pod kątem produkcji podstawowych produktów żywnościowych, a w obliczu trwającej wojny w Ukrainie bezpieczeństwo żywnościowe Polski nie jest bezpośrednio zagrożone. W naszym przedsiębiorstwie dzięki realizowanym od lat inwestycjom, podwoiliśmy moc produkcyjną, zwiększyliśmy powierzchnię magazynową, wprowadziliśmy innowacyjne rozwiązania technologiczne w zakresie różnorodnych metod produkcji. Dzięki temu jesteśmy w stanie reagować elastycznie i szybko na zapotrzebowanie rynku i dostosowywać się do rodzaju i dostępności surowców.
Kolejne kraje zawieszają eksport pszenicy, teraz Indie. Jak to przekłada się na polski rynek rolno – spożywczy?
Każde ograniczenie swobody handlu oddziałuje na podstawowe prawa popytu oraz podaży i bez wątpienia mają wpływ na poziom cen. Wiele wskazuje na to, że dotychczasowi odbiory indyjskiej pszenicy będą zmuszeni szukać jej u innych producentów, a to przełoży się na wzrost cen tego zboża i będzie kolejnym czynnikiem warunkującym wzrost cen żywności na rynkach światowych.
Takie działania wpływają na ciągle rosnące ceny. Co jeszcze wpływa na te wzrosty, na przykładzie makaronu?
W zasadzie wszystkie koszty wzrosły: energia elektryczna (% wzrost kosztów Q2 2020 do Q2 2022 to 254%), gaz (za ten sam okres 2020 do 2022 wzrost 431%), koszty kredytów, koszty pracownicze, koszty dystrybucji chociażby poprzez wzrost cen paliwa, a kończąc na cenach dosłownie wszystkich surowców potrzebnych do produkcji ciasta oraz zapakowania makaronu. Dynamiczny wzrost cen nawozów, węgla, paliw, gazu i energii elektrycznej powoduje wzrost kosztów produkcji żywności.
Jakie są cele firmy na drugą połową roku?
Konsekwentnie realizujemy politykę zrównoważonego rozwoju w której dostosowujemy produkty do potrzeb konsumentów oraz wyzwań cywilizacyjnych jakimi są choroby takie jak otyłość i cukrzyca. W drugiej połowie roku wprowadzimy do sprzedaży innowacyjny makaron funkcjonalny o niskim indeksie glikemicznym, który wygląda i smakuje jak „zwykły” makaron a jednocześnie nie podnosi poziomu cukru we krwi.